5+ rad które zwiększą Twoją kreatywność. Nie dla leniów.

5+ rad które zwiększą Twoją kreatywność. Nie dla leniów.

Autorem artykułu jest kreatywizm

Nie bądź szary w tłumie! Rozwiń swoją kreatywność przez zastosowanie kilku rad. Nie pozwól aby wyprzedziła Cię wszechograniająca konkurencja !!

„Kreatywność” stała się ostatnimi czasy bardzo modnym słowem. Niestety wielokrotnie jest nadużywana, stając się kolejnym pustym słowem – tzw. „zapełniaczem”. Zdaje się, że coraz częściej staje się synonimem powielania pomysłów innych, częstokroć oznaczając po prostu „odmienność”. Czy chińczyk mieszkający w Polsce jest kreatywny? Może i jest, ale przecież nie z racji tylko i wyłącznie swojej narodowości.

Poniżej wypisałem listę prostych i jednocześnie skutecznych rad, które NA PEWNO rozwiną Twoją kreatywność, i to kreatywność w pełnym tego słowa znaczeniu. Jeśli nigdy nie pracowałeś z kreatywnością to proponuję Ci się dwa razy zastanowić, czy aby na pewno chcesz zostać najbardziej kreatywną osobą w Twoim najbliższym otoczeniu!

Zdecydowałeś się? Ok, weź dwa głębokie oddechy i czytaj…

0: Chciej.

Jako, że tą radę masz już za sobą to postanowiłem jej nadać numer 0. Jest ona banalnie prosta, jednak okazuje się, że większość osób odpada właśnie tutaj. Być kreatywnym? Ale po co? A to coś kosztuje? Trzeba podawać maila? A nie wystarczy ukończyć szkołę? Otóż drogi czytelniku – gratuluję Tobie, że nie należysz do tej grupy, bardzo trudno ją przekonać – dlatego właśnie nie będę robił tego, idźmy dalej…

1: Wymyślaj / myśl!

Dziwna rada jak na początek, czyż nie? Za to bardzo ważna! Jeśli chcesz zacząć biegać – zacznij biegać, jeśli chcesz zacząć wymyślać – zacznij wymyślać. Proste. Już byłeś kiedyś kreatywny, taki się urodziłeś! Niestety kulawy system szkolnictwa czy to inne instytucje, ludzie nauczyli Cię myśleć szablonowo, narzucając Tobie własny światopogląd, wręcz paradygmat myślenia (a dokładnie: niemyślenia, odtwarzania).

Czasy, w których przyszło nam żyć, przez wielu nazywanych „wiekiem Internetu”, ja nazywam „wiekiem instant”. Nie chcemy myśleć jak zrobić zupę – mamy gorący kubek, nie chcemy uczyć się – mamy ściągi, nie chce nam się myśleć – mamy przecież ciocię Wiki i wujka Google, a w samym centrum pokoju – telewizor, po co mamy sobie coś wyobrażać sami, jeśli mamy TV? Nie chcę powiedzieć, że to wszystko jest złe i niedobre, ale zdaje się, że wielu z nas wręcz „zasnęło” w tej całej „kulturze niemyślenia”. Zacznij wymyślać i myśleć sam, choćbyś miał stracić na to aż 10 minut dziennie – świat się nie zawali. Jeśli chcesz zacząć efektywnie wykorzystywać swój mózg , to nie masz wyjścia. Rusz głową!

2: Czytaj!

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że czytanie książek ubogaca. Powiększamy swój zasób słów, uzupełniamy pokłady wiedzy (lub niewiedzy), poznajemy nowe światy, otwieramy się na rzeczy do tej pory nam obce. Jednak co czytać? Czytaj wszystko co tylko wpadnie Ci w ręce, dzięki temu będziesz mógł zacząć tworzyć swoje własne światy, poszerzać spektrum pomysłowości, będziesz mógł łączyć w ciekawy, innowacyjny, KREATYWNY sposób stare ze starym w nowe! To świetna zabawa. Warto czytać również powieści s-f czy fantasy. To prawdziwe „inspiratory”, wręcz kopalnie pomysłów. Oprócz tego, że autor musiał wymyślić fabułę, to stworzył także niebanalne postacie, dziwaczne czasem opisy wydarzeń, niemieszczące się w głowie, nietuzinkowe lokacje, przedmioty (często magiczne, niespotykane). Czytając książki prawdziwych mistrzów zapiera nam dech w piersiach, głowiąc się zadajemy pytanie: „skąd oni to wszystko wzięli!”. Staraj się czytać również biografię, najlepiej osób nieprzeciętnych – twórców, wynalazców, myślicieli. Na pewno znajdziesz tam wiele cennych rad jak być kreatywny. Na początek poczytaj sobie o Albercie Einstainie – to Ci się przyda. Posłuchaj też dobrej muzyki czy słuchowiska radiowego – naprawdę nieźle rozwijają wyobraźnię!

3: Zrób coś innego.

Kreatywność przejawia się miedzy innymi w tym, że zaskakuje nas w momentach najmniej oczekiwanych. Zaskoczmy się sami robiąc rzeczy, których nigdy jeszcze nie robiliśmy. Zacznij grać na drumli, powiedz dzień dobry komuś kogo nie znasz, wybierz się o 3:00 w nocy na spacer po mieście (wygląda wtedy pięknie!), wybierz się do teatru zamiast do kina, zrób sobie kurs manicure (jesteś mężczyzną? Co z tego!), obetnij się na łyso, a potem zapuść warkocz! Przeprowadź ankietę na temat „występowania salamandry w województwie mazowieckim”. Zjedz krewetki, małże i stek z rekina. Zapisz się do chóru, klubu Morsa, na szermierkę i do sekcji wyplatania gobelinów. Złóż kostkę Rubika w mniej niż 5 minut, odwiedź babcię, czy dziadka (tak, to też może Cię rozwinąć!). Naucz się podstaw japońskiego i latania na paralotni. A to wszystko zrób z czystej ciekawości i miej pełną satysfakcję, że Ci się udało. Wiedz, że większość Twoich znajomych w tym czasie oglądała ich ulubiony serial.

4: Podróżuj.

Odnajdź swoją pasję w podróżowaniu. Na początku zwiedź polskie góry i morze. Jest takie stare powiedzenie: „Każdy w życiu chociaż raz powinien być w górach, nad morzem i przejść SuperMario” 😉 Wybierz się w starannie wybrane miejsce autostopem, albo idź na pieszo… albo jeszcze inaczej – w ogóle nie wybieraj miejsca. Po prostu poproś znajomego, żeby wybrał za Ciebie, kupując bilet PKP za odpowiednią kwotę. Wybierz kogoś znudzonego swoim życiem i weź go ze sobą – jakie to cudowne uczucie kogoś uszczęśliwić! Gdy stwierdzisz, że nadszedł czas na zagranicę weź głęboki oddech, dowód osobisty i dwa razy się nie zastanawiaj. Dobrze jest znać język zanim się wyjedzie w podróż (poznawanie obcego języka to genialny pomysł!), ale można się też wybrać bez języka – z pewnością będzie to ciekawe. Uśmiechaj się do napotkanych osób, wiedząc, że wielu z nich marzy o tym, co Ty właśnie realizujesz. Potem wróć do rodziny i opowiedz im jaki świat jest piękny w swojej różnorodności.

5: Ćwicz.

Z pewnością kreatywność to nie mięsień, ale można ją ćwiczyć. Istnieje wiele prostych ćwiczeń, na kreatywność. Co prawda nie zastąpią one tych rad wyżej (one są absolutnie najbardziej skuteczne), ale mogą nieźle wspomóc.

Pierwszym sposobem, i chyba najbardziej znanym jest technika wspomagająca wymyślanie pomysłów. Polega ona na postawieniu absurdalnego problemu (np. „jak zatrzymać czas”), lub problemu nie rozwiązanego jeszcze (np. „jak nakarmić głodnych w Afryce?”). Następnie mając 30 sekund wypisujesz 10 (lub więcej) propozycji na kartce. Nie muszą one być logiczne, racjonalne czy nawet możliwe. Po prostu ma być ich dziesięć. Pozwól aby pracowała Twoja prawa półkula mózgu odpowiedzialna za myślenie abstrakcyjne. Lewą półkulę – oceniającą, logiczną, bardziej „przyziemną” – zaprzęgnij do pracy dopiero w ostatnim etapie, gdy skończysz już wymyślać. Teraz możesz już spokojnie, na trzeźwo ocenić, które z pomysłów są najbardziej realne, a które nadają się tylko do kolejnego skeczu Monty Pythona.

Drugim popularnym sposobem na rozwijanie kreatywności jest MindMap czyli mapa myśli. O owej technice powstały już całe artykuły, a nawet książki, więc nakreślę ją tylko krótko. Chodzi o to, by na środku kartki (im większy arkusz tym lepiej), w samym jej centrum, napisać słowo – klucz, lub frazę, stanowiącą problem, wyzwanie. Np. „urodziny mamy”. Dalej dorysowujemy linię, które będą prowadzić od środka na zewnątrz. Każda linia powinna mieć swój opis, np. „wielki różowy słoń”, albo „bukiet pachnących róż”. Zapis można zastąpić rysunkami, zdjęciami, grafikami – czymkolwiek na co tylko starczy czasu czy kreatywności. Warto jeszcze dodać, że mapa myśli powinna być kolorowa, co najmniej tak jak bożonarodzeniowa choinka 😉

To tylko dwa ćwiczenia – tak naprawdę jest ich cała masa, a najlepsze możesz wymyślić Ty! Nie poddawaj się, jeśli coś Ci nie wyjdzie, w końcu „praktyka czyni mistrza” i „nie od razu Rzym zbudowano”. Siła tych ćwiczeń polega na tym, aby wykonać je częściej niż raz. Ostrzegałem – kreatywność to nie zabawa dla leniwych – kreatywność to przymiot mistrzów!

Bibliografia:

* „Mapy myśli” – Tony Buzan, wyd. „Aha!”
* „Rusz głową!” – Tony Buzan, wyd. „Aha!”
* „Pamięć” – Marek Szurawski, wyd. „Aha!” (wszystkie trzy tomy)

Netografia:

* http://www.kreatywizm.pl

Mam nadzieję przeczytać komentarze – pochlebne / niepochlebne, ale niech będą kreatywne!

kreatywizm.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły, Ćwiczenia | Dodaj komentarz

Uwolnij kreatywne myślenie! (cześć 2)

Uwolnij kreatywne myślenie! (cześć 2)

Autorem artykułu jest Marek Konieczny

(ten artykuł jest kontynuacją części pierwszej)

Narzekasz na brak kreatywności? Szukasz natchnienia w swoim życiu, a może brakuje Ci urozmaicenia i czegoś nowego? Sprawdź praktyczne sposoby, codziennego uwalniana swojej kreatywności.
(ten artykuł jest kontynuacją części pierwszej)

Myśl poza schematami lub wcale. Skoro większość ludzi ma problemy z kreatywnym myśleniem, to jaki będzie najlepszy sposób, aby zacząć myśleć kreatywnie? To poste, trzeba robić coś innego niż reszta ludzi i dzięki temu obudzisz w sobie kreatywne myślenie. Normalni ludzie myślą i zachowują się normalnie, więc jeśli Ty będziesz „normalny” to nici z kreatywnego myślenia.

Spróbuj czegoś innego, czegoś nowego i każdego dnia pozwól, aby jakieś nowe doświadczenia poszerzyły Ci horyzonty. Porozmawiaj z kimś obcym w autobusie, uśmiechnij się do przechodzącej osoby i sprawdź jak zareaguje (nie bój się, nikt Cię nie pobije). Zmień otoczenie idź do pracy inną drogą niż zwykle, idź do innego sklepu na zakupy, otwórz się na ludzi wokół Ciebie. Jeżeli coraz bardziej i bardziej, dzień po dniu, będziesz zmuszać się do wyjścia poza swoją strefę komfortu, Twoja szansa na wymyślenie czegoś kreatywnego się zwiększy.

Pomyśl o tym.

Kiedy był ostatni raz, gdy zrobiłeś coś po raz pierwszy? Jeśli minęła już dobra „chwila” od tego czasu to, mówię Ci „strąciłeś możliwość poznania wielu nowych doświadczeń” Doświadczeń, które mogły Cię rozwinąć pod względem emocjonalnym, psychicznym a nawet duchowym. Nie tylko, nauczyłbyś się czegoś nowego, ale również miałbyś, wiele doświadczeń do przekazania innym. Mógłbyś nawet później poćwiczyć, opowiadanie historii i mieć czym błyszczeć na przyjęciach. Szanse na rozwinięcie
kreatywnego myślenia
czają się wszędzie, trzeba ich tylko zacząć szukać.

Jak powiedział kiedyś znany pisarz „Świętość uspokaja ale szaleństwo jest ciekawsze” Dokładnie! Prawnie każde „inne” kreatywne myślenie, jest podrzucane przez „normalnych” ludzi. Na szczęście to nie zatrzymuje geniuszy od kreatywnego myślenia
, od wykorzystywania swojego potencjału.

Problemem jest to, że „normalne” zachowanie zmusza ludzi do myślenia „normalnie” a wiec jak gdyby ogranicza kreatywne myślenie. Porzuć to co Cię krepuje i czyni normalnym. W kreatywnym myśleniu bardzo ważne jest przełamanie tej bariery. Mimo, że przełamanie bariery, powoduje różne dziwactwa i nie typowe zachowania. Nie mówię, żebyś przefarbował włosy na różowo itp raczej namawiam Cię do zmiany środowiska swojego życia, do poznania czegoś nowego.

Mam nadzieję, że ten artykuł zainspirował Cię trochę, do kreatywnego myślenia poza wyznaczonym granicami. Jeśli będziesz przestrzegał rad, które Ci udzieliłem w tym poradniku wkrótce Twoje życie będzie wypełnione ciekawymi przygodami i wydarzeniami.. Uwolnij swoje kreatywne myślenie i nadaj swojemu życiu nowy smak!

Pamiętaj, aby zacząć właśnie teraz. Powodzenia!

Marek Konieczny jest pasjonatem rozwoju osobistego i pozytywnego podejścia do życia. Prowadzi blog na temat pozytywnego myślenia i rozwoju osobistego. Wejdź teraz na: [url]http://www.mogewiecej.pl/[/url] aby dowiedzieć się więcej.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły, Ćwiczenia | Dodaj komentarz

Uwolnij kreatywne myślenie! (cześć 1)

Uwolnij kreatywne myślenie! (cześć 1)

Autorem artykułu jest Marek Konieczny

Narzekasz na brak nowych pomysłów, doskwiera Ci rutyna? Oto sposoby na „włączenie” i przestawienie na pełne obroty swojego kreatywnego myślenia.
Wydaje się, że ludziom ostatnio, trochę brakuje pomysłów i tylko niektórzy „wybrańcy” są w stanie uwolnić stały strumień kreatywności, który drzemie w każdym z nas. Prawda jest taka, że kreatywność, jest trochę jak mięsień, który musi być ćwiczony, żeby wzrastał i był w stanie osiągać coraz lepsze rezultaty.

Jeśli nie ćwiczysz odpowiednio kreatywnego myślenia i nie stwarzasz mu dobrych warunków do rozwoju, to ta umiejętność prawdopodobnie zniknie. Ale jeżeli, będziesz pracował i rozwijał kreatywność, to szybko wejdzie Ci ona w nawyk.

Więc, jak uwolnić kreatywne myślenie? Po pierwsze, musisz stać się ludzką przyssawką. Nie nie mówię, o wysysaniu krwi z wszystkiego co żyje, ale chcę Ci powiedzieć, że powinieneś zdobywać tak wiele wiedzy, jak tylko jesteś w stanie. Czytaj wszystko, co t możliwe – dobre i złe, i pamiętaj żeby być otwartym na to co przychodzi Ci do głowy.

Im więcej wiesz, tym więcej chcesz jeszcze poznać. Co więcej Twój umysł doceni to i zacznie się „gimnastykować” po przez kreatywne myślenie. Zobaczysz, będziesz zdziwiony, jak bardzo te małe czynności, pomogą Ci udoskonalać swoje kreatywne myślenie.

Skup się na kreatywności w każdej czynności, jaką wykonujesz. Tak wiem, że jest to wysiłek i że nie jest to łatwe, ale nawet bazgrolenie na kartce papieru, to już kreatywny wysiłek. Robienie czegokolwiek może być, kreatywną czynnością.

Szczególnie dla ludzi, którzy dopiero zaczynają uwalniać, swoje kreatywne myślenie, jest pomocne i dodaje odwagi przed dalszą nauką. Więc na początku po postu skup się na dowodach, że „możesz coś osiągnąć i rzeczywiście coś zrobić”

Poćwicz rysowanie przez kilka minut dziennie. Zacznij robić ciekawe zdjęcia aparatem. Pisz dziennik i obiecaj sobie, że będziesz w nim pisać konsekwentnie. Wszystko to, możesz robić w zaciszu i komforcie własnego domu nie bojąc się, że ktoś Cię „nakryje”. Kolejnym fajnym pomysłem jest pisanie przez, opisywanie pięcioma zmysłami.

Opisuj, to co się dookoła Ciebie dzieje i staraj się unikać, takich przymiotników jak „wspaniały” „ładny” „fajny”. Po pewnym czasie uzbiera Ci się całkiem ładne „portfolio” i wejdzie Ci w nawyk, robienie tego codziennie.

Powodzenia

Marek Konieczny jest pasjonatem rozwoju osobistego i pozytywnego podejścia do życia. Prowadzi blog na temat pozytywnego myślenia i rozwoju osobistego. Wejdź teraz na: [url]http://www.mogewiecej.pl/[/url] aby dowiedzieć się więcej.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły, Ćwiczenia | Dodaj komentarz

Kreatywność – czy można się jej nauczyć?

Kreatywność – czy można się jej nauczyć?

Autorem artykułu jest Katarzyna Chudzik

W wielu moich poprzednich artykułach pisałam, iż nasza wolność zależy głównie od kreatywności i dobrych pomysłów. Problem jednak w tym, że nie uczą nas tego ani w domu ani w szkołach, dlatego właśnie większośc z nas pracuje dla kogoś na etacie, bo nie ma innego pomysłu na zycie. Ale czy kreatywności można się nauczyć?

Pisarka Susan Goodman definiuje kreatywność w taki sposób: „jest to pewien rodzaj gimnastyki umysłowej, która łączy różne modele myślowe – wiedzę z wyobraźnią, czy logikę z intuicją.” Rezultaty tego mogą być bardzo przyziemne, pożyteczne lub wręcz rewolucyjne.

Socjologowie zgodnie twierdzą, że przeszliśmy już z epoki przmysłowej do informacyjnej. A niektórzy idą nawet o krok dalej i twierdzą, iż właśnie wkraczamy do epoki pomysłów. Właśnie teraz kreatywne myślenie nabiera nowego znaczenia. Richard Florida, autor książki pt: „Powstanie klasy kreatywnej” twierdzi, iż dostęp do utalentowanych i kreatywnych ludzi dla nowoczesnego biznesu jest tym samym, czym kiedyś był dostęp do węgla i żelaza dla przemysłu.

Jeśli wydaje ci się, że to ciebie nie dotyczy, bo nigdy nie wpadłeś na żaden dobry pomysł, to grubo się mylisz. Wszyscy mamy wrodzoną wyobraźnię i ducha kreatywności, potrzeba jedynie odpowiednich warunków aby wydobyć to na światło dzinne. Pewna kobieta z Dallas przyznała: „mam 43 lata i nigdy nie wpadłam na żaden dobry i oryginalny pomysł, aż do ostatnich kilku miesięcy, kiedy straciłam pracę i stałam się bezrobotna. Teraz pomysły pojawiają się bez przerwy.” Kiedy to uslyszałam, pomyślałam, że pomysły krążą przez cały czas w powietrzu wokół nas, tylko często w skutek naszych wewnętrznych blokad czy stereotypów, nie mogą one znaleźć drogi lub dostępu aby połączyć się z nami, więc „idą sobie” gdzie indziej… Jeśli jeszcze nie znalezłeś sposobu jak połączyć się ze swoimi pomysłami, to pomocny będzie ten e-book

Oczywiście, ludzie pomysłowi mają swoje pasje, a więc robią to co kochają i szanują swoją kreatywność. Pracuja w takim środowisku, które sprzyja ich kreatywności. Mają również swoje techniki aby tę kreatywność podtrzymać i zaraz podzielę się nimi z wami.

Oto, co wspiera kreatywność:Otwarcie i poszukiwanie przygód, porzucenie wszelkich stereotypów, szczególnie tych na tle seksualnym, otwrcie na nowe okoliczności, np. podróżowanie, czy nowe hobby, zdrowy tryb życia – szczególnie wysypianie się i ćwiczenia fizyczne dużo śmiechu i dobry nastrój oraz stawianie sobie wyzwań

Na wszelki wypadek podaje jeszcze, co przeszkadza kreatywności. A jest to głównie: wykonywanie czegoś na czyjeś rządanie, naciski ze strony chorej konkurencji, negatywna motywacja, konwencjonalny sposób myślenia, np. „zawsze robię to w ten sposób”.

Na zakończenie przytoczę cytat Paula Hawkena: „Pieniądze podążają za pomysłami. Pieniądze nie tworzą niczego same z siebie, a już na pewno nie tworzą idei. Pieniądze idą tam gdzie są pomysły”

Pozdrawiam, życząc kreatywnego tygodnia.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły | Dodaj komentarz

Dlaczego ludzie tak rzadko osiągają sukces?

Dlaczego ludzie tak rzadko osiągają sukces?

Autorem artykułu jest Piotr Waydel

Sukces w życiu osiągają najczęściej ludzie o szerokich horyzontach, silnej potrzebie działania, myślący kreatywnie, postępujący w sposób niestandardowy. Stale poszukują nowych możliwości i nowych rozwiązań.

Tymczasem ogromna większość populacji działa w sposób standardowy. Powiela postępowanie sw…
Sukces w życiu osiągają najczęściej ludzie o szerokich horyzontach, silnej potrzebie działania, myślący kreatywnie, postępujący w sposób niestandardowy. Stale poszukują nowych możliwości i nowych rozwiązań.

Tymczasem ogromna większość populacji działa w sposób standardowy. Powiela postępowanie swoich rodziców, znajomych, czy wzorców poznanych z mediów. Podstawową przyczyną tego jest wychowanie, szkoła i naturalny instynkt naśladowczy. Wydaje im się, że najłatwiej i najbezpieczniej powielać znane i sprawdzone metody.

Małe dziecko jest ciekawe świata. Pyta, docieka, próbuje różnych rozwiązań i poszukuje swojej drogi. Najczęściej jest strofowane, zbywane i sprowadzane do porządku.
W tym okresie, najczęściej pokazuje mu się również różne wzory do naśladowania typu:
Zobacz, jaki Jacuś jest grzeczny.
Poukładał zabawki, nie zadaje niepotrzebnie pytań, nie rozebrał zabawki na części, żeby zobaczyć, co w środku.
Itd.
Tłumi się w ten sposób naturalną ciekawość i kreatywność dziecka.

Jeszcze gorzej jest w szkole. Z racji bezmyślnie pojętej demokracji i równości, wszystkich niezależnie od zdolności i predyspozycji uczy się tego samego, równając poziom do najmniej zdolnych jednostek. Zwalczany przy tym jest każdy objaw indywidualnego myślenia. Wszyscy muszą myśleć i interpretować tak samo. Pełna standaryzacja.

Nacisk kładziony jest przede wszystkim na jednostronne przekazywanie konkretnego zasobu informacji od nauczyciela do ucznia. Taki sposób nauczania tworzy z ucznia bierną jednostkę z podstawowym zasobem wiadomości. Najważniejsze w takiej szkole to zaliczyć, zdać, nauczyć się na pamięć, zdobyć odpowiednią ilość punktów, a nie dogłębnie zrozumieć, żeby potrafić wykorzystać wiedzę do rozwiązywania najróżniejszych problemów, jakie przyniesie życie. Nagradzane stopniami jest wyłącznie przyswojenie, nawet bezmyślne, zadanej wiedzy i to w podanej postaci.

Nie uczy się aktywności umysłowej i kreatywności, ani podejmowania prób różnych metod rozwiązywania problemów. A przecież w życiu umiejętność skutecznego radzenia sobie w trudnych sytuacjach jest o wiele ważniejsza od wiedzy książkowej, którą zawsze można (i trzeba) uzupełniać. Nawet z myślących jednostek taka szkoła może wyprodukować ludzi, którzy potrafią tylko wykonywać polecenia, a nawet potrzebują rady jak zaplanować sobie życie.

Namacalnym dowodem tego jest niewielki odsetek osób, które podejmują samodzielne decyzje życiowe i pracują dla siebie, a nie na kogoś, kto za nich myśli i teoretycznie zabezpiecza byt. Takie szkoły nie tylko nie rozwijają kreatywności, ale niszczą ją, tak jak i próby niezależnego myślenia oraz wszelką indywidualność.

Nagrodą za punkty i stopnie jest dostawanie się do coraz wyższych szkółek, które stosują te same metody. Tylko specjalizacja jest coraz węższa.

Wyższe uczelnie zamiast wypuszczać absolwentów o szerokich horyzontach, kreatywnym myśleniu, zmotywowanych i przygotowanych do sprostania wszelkim wyzwaniom, kształcą zasobniki wąskiej wiedzy encyklopedyczno-historyczno-technicznej, które nijak się mają do potrzeb i wyzwań rynku. Tacy ludzie często nie potrafią poradzić sobie z najprostszym problemem, który wykracza poza ich wąską specjalizację i wymaga twórczego myślenia, działania i poszukiwania.

Nic dziwnego, że zamiast poszukiwać swojej drogi życia, pełnej problemów, wyzwań i sukcesów, próbują znaleźć etat w dowolnej firmie, gdzie ktoś inny będzie za nich myślał i decydował.

Pocieszeniem, wsparciem i wytłumaczeniem dla nich jest fakt, że wszyscy w otoczeniu bliższym i dalszym robią tak samo. Często nie przychodzi im nawet do głowy, że życie może wyglądać inaczej.

Wiedzy można się nauczyć z książki czy Internetu w dowolnej chwili, ale nic nie może zastąpić kreatywności i twórczego myślenia. Nic też nie zastąpi straconych szans rozwoju tych zdolności w najbardziej aktywnym okresie życia dziecka.

A przecież tak łatwo jest zorganizować dowolne zajęcia w formie połączenia zabawy, nauki i konkursów. Takie ćwiczenia zorganizowane jako twórcza burza mózgów i wykorzystujące wszelkie dostępne metody stymulacji myślenia twórczego, nawet tak proste jak sześć kapeluszy, rozwijają kreatywność, poszerzają horyzonty myślowe i pozwalają w przyszłości „wziąć się za bary” z dowolną przeciwnością losu na zasadzie, że nie ma rzeczy niemożliwych, a tylko nieodpowiednie rozwiązania.

Takie zajęcia są przydatne w każdym wieku. Nawet w przypadku już ukształtowanych i sformatowanych standardowo jednostek, wyjałowionych przez system z kreatywności, pozwalają na szersze spojrzenie i zorientowanie się, jak wiele jest możliwości i rozwiązań. Może stać się to impulsem, który zmieni całe życie.

Piotr Waydel

Piotr Waydel

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły | Dodaj komentarz

Kreatywność: Metoda Sześciu Kapeluszy

Kreatywność: Metoda Sześciu Kapeluszy

Autorem artykułu jest Tomek Urban

Metoda sześciu kapeluszy została stworzona przez Edwarda De Bono, twórcę pojęcia „myślenie lateralne”. Idea sześciu kapeluszy pozwala na twórcze podejście do rozwiązywania problemów, wskazuje sześć różnych stron, z jakich można na dany problem postrzegać.
Kreatywność: Metoda Sześciu Kapeluszy

Metoda sześciu kapeluszy została stworzona przez Edwarda De Bono, twórcę pojęcia „myślenie lateralne”. Idea sześciu kapeluszy pozwala na twórcze podejście do rozwiązywania problemów, wskazuje sześć różnych stron, z jakich można na dany problem postrzegać.

Metoda ta jest prosta, praktyczna i skuteczna, została zaakceptowana przez środowisko edukacyjne, korporacje i organizacje na całym świecie. Sześć kapeluszy zmienia dyskusje ze zwykłego argumentowania i bronienia swoich racji w konstruktywną dyskusję, cała idea polega na sztucznym przyjęciu określonego stanowiska w danej sprawie. Dzięki czemu nikt nie jest zbytnio emocjonalnie związany z bronieniem swoich racji, a jednocześnie może wyrażać swoje uczucia (w danym kapeluszu) bez potrzeby przejmowania się tym, co pomyślą inni. Umożliwia wygospodarowanie czasu na świadomy wysiłek twórczy w danym czasie, wprowadza pewien porządek tworzenia, przy jednoczesnym braku obaw pominięcia jakiegoś aspekt problemu.

Gdzie stosować technikę 6 kapeluszy?

Technikę tę można porównać do małej zabawy w teatrzyk. Ja bawię się sam jak nie mam nikogo dookoła, poprostu wyznaczam sobie po kilka minut na dany kapelusz i w danym czasie myślę tak, a nie inaczej zapisując swoje spostrzeżenia. Pracując tą techniką w grupkach (w firmach, w czasie spotkań, zebrań, czy nawet na lekcjach) możemy przyjąć wiele strategii, praktycznie każda dobra w zależności od sytuacji, można całą grupka zakładać jeden kapelusz, w danym czasie, a można się podzielić rolami i dyskutować ze sobą w różnych kapeluszach, zmieniając je od czasu do czasu. Chcąc na przykład komuś wytłumaczyć jakiś argument zakładamy i prosimy o włożenie takiego, a nie innego kapelusza, zamiast wymyślać kolejne argumenty.

W każdym kapeluszu myślimy inaczej!
Kapelusz Czerwony – emocje
„Jakie uczucia wchodzą tutaj w grę?”

Czerwony kapelusz silnie związany jest z wyrażaniem emocji, namiętności, impulsywności i uczuciowym przejaskrawianiem rzeczywistości. Czerwony kapelusz za najważniejszy aspekt problemu uznaje wrażenia, intuicje, przeczucia i uczucia.

Kolor ten jest pewnego rodzaju włącznikiem uczuć, każda czynność, rzecz wiąże się z nimi, zakładając ten kapelusz mamy nakaz ich wyrażania. Pozbywamy się obiektywizmu, wszystko w tym kolorze wyrażamy, subiektywnie, coś się podoba lub nie. Nie pytamy dlaczego coś lubimy bardziej lub mniej, to są nasze uczucia i mamy wolność ich wyrażania w tym przebraniu. Decyzje podejmowane w tym kolorze mogą być nawet irracjonalne, przy emocjonalnym podejściu nie ma czasu na racjonalne myślenie, decyzje mogą być szybkie i gwałtowne, emocja jest reakcją na pierwsze wrażenie.

Niektórzy uważają, że myśliciel powinien być pozbawiony emocji, że emocje zakłócają myślenie. Jednak trzeba pamiętać ze każda decyzja wymaga emocji. Czerwony kapelusz nadaje subiektywnego znaczenia myśleniu. W pracy grupowej pozwala na otwarte wyrażanie uczuć, bez ich chowania i ukrywania, przecież to tylko odgrywanie ról, nie wyrażamy uczuć tylko odgrywamy rolę 😉

Kapelusz Biały – obiektywizm

Biały kapelusz jest całkowitym przeciwieństwem czerwonego, wskazuje na czystość, sterylność, neutralność i logikę. Biały kapelusz zajmuje się faktami i liczbami. Białą rolę można porównać do roli komputera, istnieje pewien obiektywny algorytm postępowania, do którego się stosujemy, nie ma uczuć, nie ma emocji jest tylko to, co da się racjonalnie przedstawić.

Kolor biały jest włącznikiem faktów, np. mówimy: „teraz wkładamy biały kapelusz i analizujemy same fakty”, należy pamiętać, że o faktach się nie dyskutuje, one istnieją. One musza być jak najbardziej obiektywne w pewnym aspekcie np. „ten budynek ma 10 lat”. Biały kapelusz stosujemy, zwykle na początku zmiany wątku. Przykład, gdy przechodzimy do omawiania problemu niskich płac, najpierw musimy spytać o to, jakie są rzeczywiste płace, wtedy właśnie stosujemy ten kolor. Bialy posługuje się konkretnymi zestawami informacji, statystykami, dokumentami, analizami. Człowiek w białym nie ocenia zdarzeń, tylko wyjawia dane na konkretny temat i komentuje w granicach posiadanych informacji.

Należy pamiętać, o tym ze fakty nie zawsze muszą być faktami. Większość tak zwanych faktów to poprostu osobiste uwagi, poczynione w dobrej wierze, lub coś, co uznajemy za fakt. Dlatego dobrze jest czasem zastosować podział na fakty sprawdzone, fakty oparte na wierze, fakty „na ogół”, czy też zastosować inną skalę prawdopodobieństwa. Na przykład czy stwierdzenie, ze „kobiety malują paznokcie” jest faktem? Możemy tu zastosować np. skalę prawdopodobieństwa, lub bardziej sprecyzować fakty np. „kobiety które mogą być zainteresowane naszym produktem (zmywaczem do paznokci) malują paznokcie”.

Stosując się do zasad dobrego dialogu twórczego, możemy przyjąć, że wszystko to z czym przystępujemy do rozwiązania problemu, czyli nasza pierwotna wiedza na dany temat, znajduje się w białym kapeluszu. Dobrze jest za tym jako pierwszy punkt spotkania określić, biały kapelusz jako przedstawienie problemu.

Kapelusz Czarny – pesymizm

Czarny kapeluszto podejście logiczno pesymistyczne, negatywne, ma oceniać i ostrzegać przed zagrożeniami. Człowiek w czarnym nakryciu głowy, nadmiernie krytykuje rzeczywistość, widzi tylko złe jej aspekty. Czarny świat jest pełen zagrożeń, pełen negatywizmu i niepowodzeń.

Zadaniem zakładającego czarny kapelusz jest wykazanie wszystkich wad, niedociągnięć, braków i zagrożeń. Czarny kapelusz szuka dziury w całym, sprawdza czy wszystko do tej pory omawiane napewno jest słuszne. Pokazuje wszystkie konsekwencje, które mogą wyniknąć z przyjętego rozwiązania.

Czarny kapelusz zadaje pytania, docieka prawdy, patrzy w przyszłość np. „co się stanie gdy?”, czy też „skąd wiesz że?”. Za wszelką cenę próbuje wykazać, że ktoś może się mylić. Poszukując bezpieczeństwa czarny kapelusz wykazuje wszystkie niedociągnięcia, wszystkie luki, sprawdza czy wszystko jest zgodne z prawem. Kolejną cechą czarnego jest oszczędność, zarówno czasu jak i innych środków, sprawdza on czy rozwiązanie przyniesie odpowiednie korzyści, czy jesteśmy w stanie wprowadzić w życie rozwiązanie, ile czasu zajmie w porównaniu z innymi.

Krytykować jest łatwo, wręcz bardzo łatwo, zawsze można powiedzieć „nie bo nie”, albo „nie bo ten człowiek jest głupi, to i jego pomysły są głupie”. Zawsze znajdziemy ogromną ilość przykładów by kogoś, lub coś skrytykować. Nie o to jednak chodzi, krytykować w czarnym kapeluszu TAK, ale z umiarem. Krytyka ma wskazać elementy, o których należy bezwzględnie pamiętać i zwrócić na nie uwagę. Czarny kapelusz pozwala na spostrzeżenie wszystkich zagrożeń związanych z danym rozwiązaniem, nie powinien jednak blokować dyskusji.

Kapelusz Żółty – optymizm

Ubranie żółtego kapelusza, to przyjęcie pozytywnej postawy, można powiedzieć wręcz optymizm totalny. Żółty świat jest radosny, widzi tylko pozytywne aspekty rozwiązania. Żółty kapelusz jest dokładnym przeciwieństwem czarnego. Żółte myślenie to ciekawość, przyjemność i poszukiwanie radości.

Założenie żółtego kapelusza to zamiana w przedsiębiorcę. Przedsiębiorca widzi te korzyści, których inni nie spostrzegają na pierwszy rzut oka. Człowiek w zółtym kapeluszu, ma za zadanie wskazać wszystkie, nie tylko te oczywiste korzyści. Może odwoływać się nie tylko do logiki, praktyki, ale także do marzeń i nadziei.

Żółty jest przepełniony wiarą w sukces i powodzenie, wszędzie dookoła znajdują się nagrody, które żółty ma za zadanie pokazać. Żółty wskazuje najlepsze wyniki w przyszłych statystykach i prognozach, koncentruje się tylko i wyłącznie na pozytywnych aspektach. Rozważa wszystkie możliwości i korzyści, nawet te, które wykraczają poza rozpatrywany problem.

Myślenie w żółtym kapeluszu bada i analizuje korzyści, szuka dla nich logicznego poparcia. Przepełnione euforią, jest bardzo konstruktywne i płodne w nowe pomysły.

Kapelusz Zielony – możliwości

Zieleń to kolor urodzaju, rozwoju, wyrastania roślin. Zielony kapelusz jest pełen pomysłów, pełen nowych możliwości.

Człowiek w zielonym ma za zadanie pokazać nowe spojrzenie, nowe punkty widzenia rzeczywistości. Zielony „nie drąży” starych pomysłów, zielony ukazuje nowe drogi. Nie ma obowiązku logicznego postępowania , ważne jest że znajduje nowe drogi. Zakładanie zielonego kapelusza pozwala nawet na odgrywanie roli kompletnie nielogicznego „głupka”. Zielony nie trzyma się reguł, ma za zadanie działać inaczej niż karzą wzorce.

Stosując zielony kapelusz powinniśmy wystrzegać się myśli będących domeną innych kolorów, zielony nie widzi krytyki, nie widzi również obiektywizmu. Wiele szalonych pomysłów przekształcono na całkiem racjonalne, to przekształcenie jest zadaniem innych kapeluszy, zielonemu natomiast pozostaje odnajdywanie pomysłów.

Kolor ten pokazuje nowości, nie pozwala stać w miejscu, dla tego koloru wszystko jest w ruchu. Rzeczywistość jest ciągłą zmianą, zastana rzecz, prędzej czy później przybierze nowy kształt. Dane zdarzenie można porównać do nasionka, z którego nie wiadomo gdzie i kiedy wyrośnie zielony strączek, a potem zupełnie nowa roślinka – idea. To właśnie zielony sprawia, że możemy szukać przyszłości, szukać nowych rozwiązań, w tym co zdawałoby się już istnieć i „mocno stąpać po ziemi”.

Zielony szuka kolejnych alternatywnych rozwiązań. Dla tego koloru, nawet ostateczne rozwiązanie, nie jest ostatecznym, jeśli tylko zostało odrobinę czasu na poszukiwania dalej.

Kapelusz Niebieski – organizacja

Człowiek w niebieskim kapeluszu to chłodny bezstronny obserwator. Jego naczelnym zadaniem jest kontrola toku myślenia, to niebieski ma plan on narzuca dyscyplinę.

Zakładając niebieski kapelusz, wyłączamy wszystkie problemy związane z zagadnieniem, nie myślimy o nich na chwilę. Zamiast tego myślimy o tym co teraz powinniśmy zrobić, jaki kapelusz włożyć? Niebieski nie tylko kontroluje, niebieski porządkuje oraz określa ograniczenia i priorytety, nie pozwala wychodzić poza określone granice.

To niebieski programuje wyglądał całej sesji, jaki kapelusz włożyć najpierw, a jaki później. Przykładowo gdy omawiana kwestia wiąże się z dużymi emocjami, dobrze jest włożyć najpierw czerwony kapelusz.

W trakcie dyskusji, dodatkowym zadaniem niebieskiego jest monitorowanie całego procesu, to niebieski kapelusz komentuje ostęp dyskusji, to niebieski kapelusz sporządza opis. Do niego również należy sporządzenie wniosków.

Podsumowanie

Główną zaletą tej metody podczas pracy z większa ilością osób jest odgrywanie ról. Bawiąc się w teatrzyk człowiek nie ukrywa swoich emocji, nie ukrywa tego co czuje, mówi to co uważa że powinien powiedzieć w danym kapeluszu, a nie to co wypada powiedzieć. Metoda ta pozwala na całkowicie szczere rozmowy pod pretekstem przybierania kapeluszy.

Ponadto technika sześciu kapeluszy, pozwala na dowolne uporządkowanie pracy nad każdym zagadnieniem. Umożliwia myślicielowi skupienie się w danej chwili na tylko jednej rzeczy, np. zamiast zajmować się emocjami, będzie on tworzył nowe idee, podczas gdy na emocje przyjdzie odpowiedni czas.

Technika ta broni nas również przed zbytnio monotonnym podejściem do zagadnień. Gdy widzimy że zbytnio drążymy jeden aspekt, wiemy że nadszedł czas na zmianę kapelusza, a więc zmianę postrzegania.
BIBLIOGRAFIA:
De Bono Edward: Myślenie równoległe, Wydawnictwo Prima, Warszawa 1998 r.
De Bono Edward: Sześć kapeluszy, czyli sześć sposobów myślenia, Wydawnictwo Medium, Warszawa 1997 r.

Autor Tomek Urban, właściciel serwisów ebiznes.org.pl, Gazetki Kreatywnej

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły, Ćwiczenia | Dodaj komentarz

Twórcze myślenie

Twórcze myślenie

Autorem artykułu jest Krystian Brudnicki

Uważasz, że pomysły które generujesz są zamało twórcze i kreatywne?, chcesz podnieść jakość swoich pomysłów?
Jeśli tak poznaj technikę która pozwoli ci na generowanie bardziej twórczych i oryginalnych pomysłów.

Twórczość bądź inaczej mówiąc kreatywność, przeżywa w tej chwili swój okres rozkwitu .Gdziekolwiek spojrzysz, wszędzie dostrzeżesz zachętę od strony innych do poszukiwania nowych rozwiązań. Nie tylko specjaliści od marketingu , szefowie działów , copywriterzy czy też twórcy nowych produktów ,ale w zasadzie to wszyscy pracownicy każdej firmy powinni posiadać tę ceną umiejętność, która pozwala im nie wypaść z gry. Pytanie tylko jak stać tą się osobą twórczą, osobą która generuje wspaniałe pomysły i potrafi twórczo myśleć. Ten artykuł pomoże ci zorientować się w jaki sposób generować lepsze pomysły, a także przedstawi ci praktyczne rady pozwalające na twórcze myślenie.

Istnieje wiele różnych technik kreatywności takich jak burza mózgów, mapa myśli czy syntetyka. Zajmę się tą pierwszą ponieważ jest ona jedną z najbardziej popularnych a także jedną z najbardziej skutecznych. Generalnie do użycia tej metody potrzebna jest grupa licząca co najmniej 4 osoby, oraz moderator który będzie notował jej przebieg. Brainstorming czyli inaczej burza mózgów wygląda następująco; Moderator przedstawia nam temat i zasady przeprowadzania burzy mózgów, następnie osoby biorące w niej udział podają wszystkie swoje pomysły a moderator bez żadnych osądów je notuje, po czym grupa przechodzi do oceny pomysłów. Można również samemu pobrainstormować, lecz wtedy ilość naszych pomysłów jest znacznie mniejsza. Dlatego zalecane jest przeprowadzanie burzy mózgów w większej grupie.

„Co dwie głowy to nie jedna”

A oto zasady których powinniśmy się trzymać aby nasze pomysły były jak najlepsze i na jak najwyższym poziomie. Aby znaleźć rozwiązania które są odpowiedzią na nasze pytanie musimy Generować pomysły. Aby pomysły które generujemy, były jak najbardziej efektywne, musimy zamknąć do „pudła” swoje ego i ambicje, ponieważ mogą one nas blokować przed generowaniem twórczych pomysłów. Musisz także pozbyć się fiksacji funkcjonalnej. Aby zobrazować ci czym ona jest proponuje ci wykonać pewne ćwiczenie. W ciągu 2 minut wymień jak najwięcej zastosowań parasola.

Ok. skończyłeś już wykonywać to ćwiczenie ?.W takim razie ile pomysłów wygenerowałeś ?.

Powinno ich być średnio 100 na minutę, a jedyne co powinno cię ograniczać to szybkość wymowy. Czy wśród twoich pomysłów znalazły się takie rozwiązania jak; zrobienie z parasola dużej doniczki na kwiaty, żyrandola, bądź pojemnika na zakupu?. Jeśli tak to gratuluje, a jeśli nie to znaczy że musisz się wyzbyć fiksacji funkcjonalnej. A więc reasumując, jeśli działamy pod wpływem fiksacji funkcjonalnej jesteśmy przywiązani do tego że dany przedmiot jest stworzony tylko i wyłącznie do określonej czynności.

Kolejnym ważnym aspektem przy generowaniu pomysłów jest zdolność odroczonej oceny. Jeśli chcesz tworzyć nie oceniaj, gdyż myślenie jest działaniem na próbę i nie trzeba je wprowadzać w życie, a prawdopodobieństwo że znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie wśród 500 pomysłów jest znacznie większe niż te, że znajdziesz je w 50 pomysłach, i jeżeli chcesz tworzyć musisz się tym bawić, musi ci to sprawiać radość i przyjemność.

Podam ci teraz uniwersalne prawo generowania pomysłów.

W miarę postępu w czasie ilość pomysłów twórczych maleje

ale

W miarę postępu w czasie ilość pomysłów twórczych rośnie

I choć to prawo wydaje się paradoksalne, to jednak jest prawdziwe. Ponieważ na początku twoich pomysłów będzie bardzo dużo lecz tych twórczych, ciekawych bardzo mało . Po wygenerowaniu tych pierwszych pomysłów wymyślanie kolejnych staje się coraz trudniejsze, i jest ich coraz mniej, lecz ilość pomysłów twórczych, tych oryginalnych i najciekawszych wzrasta. W pierwszych 5 minutach gdy wygenerujesz 100 pomysłów 2 z nich będą twórcze i oryginalne, natomiast w następnych 10 minutach wygenerujesz 50 pomysłów, z czego tych twórczych będzie już 10 . etc. Warto mieć na uwadze, że te ostatnie pomysły które wygenerujesz są najlepsze. Gdy Generowanie mamy już za sobą nadszedł czas na ocenianie. Tutaj warto się zastosować do tego o czym wspomniałem wcześniej. Do zdolności odroczonej oceny. Chodzi w tym o to aby oceniać nasze pomysły po upłynięciu jak największej ilości czasu. Im więcej upłynie czasu tym lepiej, dlatego że czas osłabia emocje. I dzięki temu że nie będziesz działać pod wpływem emocji ocenisz swoje pomysły racjonalnie. Po dokonaniu oceny należy wybrać, te pomysły które najbardziej będą nam odpowiadać, a jedyne co należy potem zrobić to wprowadzić je w życie, gdyż te pomysły które wygenerowałeś są tylko potencjalną potęgą. Mogą się stać potęgą wtedy, i tylko wtedy gdy będą wyrażone w postaci zdecydowanego działania.

http://www.15-20.proaktywnie.pl
Inteligencja Finansowa i Rozwój Osobisty dla młodzieży.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły, Ćwiczenia | Dodaj komentarz

Jak zwiększyć swoje IQ?

Jak zwiększyć swoje IQ?

Autorem artykułu jest Dariusz Dłużeń

15 praktycznych rad jak zwiększyć swoje IQ w mniej niż 30 dni
Korzyści bycia inteligentną osobą są oczywiste. Jeśli jesteś uczniem lub studentem na pewno ucieszysz się z możliwości szybszej nauki, która pozwoli Ci zdobywać lepsze oceny poświęcają mniej czasu na naukę. Większa inteligencja pozwala nam podejmować lepsze decyzje w codziennym życiu. Kolejną zaletą jest większa kreatywność, nieważne czy piszesz, grasz na instrumencie lub udzielasz się w jakiejkolwiek innej formie sztuki.

Więc jak zwiększyć swoją inteligencję w 30 dni? Oto klucz do tej tajemnicy:
1. Pisz- spisywanie swoich przemyśleń jest świetnym narzędziem do rozważania i podejmowania decyzji. Niektórzy ludzie prowadzą blogi, inni robią zapiski na luźnych kartkach papieru. Samo pisanie o tym co myślisz i czujesz pozwala spojrzeć na to z innej perspektywy.
2. Medytuj- to może się wydawać nielogiczne, zwiększanie IQ poprzez myślenie zupełnie o niczym, jednak pomaga to stworzyć połączenie między świadomością a podświadomością. Podświadomość przechowuje każdy najmniejszy fragment naszego życia, żadne przeżycie nie zostaje wyparte z podświadomości.
3. Bądź aktywny- wyrób sobie nawyk codziennych ćwiczeń. W końcu nie od dzisiaj wiadomo, że w zdrowym ciele zdrowy duch.
4. Miej hobby- codzienne wracanie do rzeczy, które kochamy robić, nieważne czy to jest wędkowanie, jazda na rowerze, gra w piłkę czy czytanie kryminałów pozwala odprężyć i zregenerować nas umysł.
5. Czytaj- czytaj co najmniej 15 piętnaście minut dziennie. Dla niektórych może to być trudne z powodu presji czasu, jednak 15 minut to chyba rozsądny czas który wyda się wygospodarować osobie w każdym wieku.
6. Myśl- zainteresuj się dokumentami, filmami, książkami czy grami które wymagają myślenia.
7. Rozwiązuj łamigłówki- wybierz się do najbliższej księgarni i kup kilka magazynów lub książek z krzyżówkami i łamigłówkami. Upewnij się, że posiadają rozwiązania aby nie popełniać błędów. Wracaj do nich codziennie
8. Graj w gry, z innymi ludźmi- np. szachy lub bilard. W internecie znajdziesz mnóstwo przeciwników z całego świata.
9. Wczuj się innych- empatia jest ściśle powiązana z inteligencją. Postrzeganie świata oczami innych pozwala uwolnić umysł. Myślenie w niekonwencjonalny sposób pozwala rozwiązywać najtrudniejsze problemy, nawet kiedy wydaje się, ze utknęliśmy w martwym punkcie.
10. Twórz- znajdź coś w czym możesz wykazać się twórczą inwencją. Może to być napisanie e-booka, zbudowanie budki dla ptaków, założenie ogrodu, naprawa silnika samochodowego czy namalowanie obrazka.
11. Eksperymentuj- ciągle zadawaj pytanie „A co jeśli?” Zapisuj wnioski
12. Złam rutynę- staraj się ciągle coś zmieniać np. jeśli codziennie dojeżdżasz do pracy określoną trasą, zmień ją, zaśnij po drugiej stronie łóżka lub nawet w odwrotnym kierunku.
13. Poznawaj nowe kultury- szukaj odmiany od Twojego codziennego życia. Poznawaj ludzi z innych krajów, posmakuj ich jedzenia, naucz się chociażby kilku podstawowych zwrotów w ich języku, poznaj inną mentalność i kulturę.
14. Próbuj ciągle nowych rzeczy- jeśli lubisz muzykę rockową, posłuchaj jazzu lub rapu, jeśli jesteś artystyczną duszą zainteresuj się językami programowania itp.
15. Używaj mózgu częściej- zmuś się do większego wysiłku intelektualnego z każdej sytuacji w której się znajdujesz. Myśl logicznie, skupiaj się, bądź kreatywny, pręż intelektualne muskuły!

Jak widzisz kluczem do sukcesu jest motywacja i samodyscyplina. Nie będzie łatwo ale bez pracy nie ma kołaczy!

Proszę o nie podmienianie moich linków partnerskich.

Więcej o szybkiej nauce przeczytasz w artykułach na blogu Rozwiń Skrzydła

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły, Ćwiczenia | Dodaj komentarz

Jak rozwinąć swoją kreatywność.

Jak rozwinąć swoją kreatywność

Autorem artykułu jest Marek Szkowron

Ludzie kreatywni, którzy potrafią wnieść w życie różne ciekawe pomysły zawsze byli poszukiwani. Nie tylko w pracy, ale również jako dusze towarzystwa.

Dziś bardzo krótko drogi czytelniku chciałem zwrócić Twoją uwagę na rozwój własnej kreatywności proponując Ci jedno z trzech ćwiczeń, które są bardzo proste mogą sprawić naprawdę dużo zabawy.
Ludzie kreatywni, którzy potrafią wnieść w życie różne ciekawe pomysły zawsze byli poszukiwani. Nie tylko w pracy, ale również jako dusze towarzystwa.

Dziś bardzo krótko drogi czytelniku chciałem zwrócić Twoją uwagę na rozwój własnej kreatywności proponując Ci jedno z trzech ćwiczeń, które są bardzo proste mogą sprawić naprawdę dużo zabawy.

Ćwiczenie 1
To ćwiczenie polega na wymyśleniu historii, im bardziej nieprawdopodobna tym lepiej. Zacznijmy od zdefiniowania sobie np dwóch słów, które będą motywem przewodnim naszej opowiastki.
Weźmy np słowa „Komputer” i „Hawaje”.

Przykład:
Sprzątaczka jak każdego dnia o tej porze wycierała kafelki ułożone w biało-czarną kratę. W pewnej chwili zbliżając się do biurka szefa usłyszała dźwięk wiatraczka. Rozglądając się w około zobaczyła, że komputer który tam stoi nie został wyłączony. Spojrzała w monitor nie wierząc własnym oczom. Na monitorze zobaczyła konto bankowe swojego szefa, z wpisanym hasłem. Bez zastanowienia wypełniła formularz do przelewu, dodając na swoje konto parę grubych tysięcy. Szybko wyłączyła wszystko i wybiegła z budynku. W drodze do domu wstąpiła do biura turystycznego gdzie zamówiła wycieczkę na hawaje w terminie na dzień następny, korzystając z okazji last minute. Zadowolona z siebie zaczęła pakować walizki i przygotowywała się do ucieczki z tego kraju.

Jak widać, nieprawdopodobne a zabawa przy wymyślaniu historii jest na prawdę świetna. Można wymyślać historie ze swoimi przyjaciółmi. Każdy po kolei układa po jednym zdaniu tworząc w ten sposób coś zupełnie dziwnego.

Ćwiczenie 2
Jestem przekonany, że kojarzysz grę w skojarzenia. To ćwiczenie polega właśnie na grze w skojarzenia. Przedstawię może wersję dla jednej osoby i dla grupy osób.

Jeżeli masz towarzystwo, to cała zabawa polega na tym, że jedna osoba wymyśla słowo a następna osoba wypowiada słowo, które kojarzy jej się z tym słowem, kolejny uczestnik podaje słowo, które kojarzy się ze słowem wypowiedzianym przez poprzednika i tak w kółko.
Przy tej zabawie można się nieźle uśmiać.

Wersja dla jednej osoby, to tworzenie grafu skojarzonych ze sobą słów.
Na środku kartki wypisujemy jedno słowo, a następnie dookoła wypisujemy słowa, które można skojarzyć ze słowem głównym. Powstałe słowa łączymy linia z głównym słowem.
Jeżeli ktoś chce to można od wypisanych słów tworzyć kolejne skojarzenia, aż do powstania potężnego grafu powiązań.

Ćwiczenie 3
W tym ćwiczeniu będziemy rysować. Ja sam poznałem ten sposób rozwijania swojej kreatywności na zajęciach na studiach.

Bierzemy kartkę papieru, i rysujemy na niej trójkąt, koło i kwadrat. Niezbyt duże i w pewnych odległościach od siebie. Figury te najlepiej narysować długopisem.
Następnie ołówkiem tworzymy rysunek, który będzie wykorzystywał narysowane figury. Nie wolno jednak malować w środku oraz nie wolno ich kolorować.
Spróbować warto, najlepiej podczas jednego ćwiczenia zrobić sobie 3 lub 4 takie kartki i wszystkie uzupełnić, oraz nie ograniczać się do prostych kształtów, ale puścić swoje wodze fantazji. I nie bójcie się, że nie umiecie rysować, nikt wam tych rysunków oceniał nie będzie bez waszej wiedzy a przy okazji, można trochę popracować nad techniką rysowania.

Zapraszam na [url]www.motywacja-to-podstawa.blogspot.com[/url]

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły, Ćwiczenia | Dodaj komentarz

Kreatywność i innowacje. Droga do sukcesu.

Kreatywność i innowacje. Droga do sukcesu.

Autorem artykułu jest Piotr Waydel

Jeżeli chcemy osiągnąć w życiu ponad przeciętny sukces, nie możemy postępować tak jak wszyscy. Musimy kroczyć własną drogą, nie oglądając się na innych. Często wbrew ich radom i opiniom. Tylko bycie pierwszym jest nagradzane wyjątkowo.

Jeżeli napotykamy na swojej drodze problem, dotychczas nieroz…
Jeżeli chcemy osiągnąć w życiu ponad przeciętny sukces, nie możemy postępować tak jak wszyscy. Musimy kroczyć własną drogą, nie oglądając się na innych. Często wbrew ich radom i opiniom. Tylko bycie pierwszym jest nagradzane wyjątkowo.

Jeżeli napotykamy na swojej drodze problem, dotychczas nierozwiązany, nie należy załamywać rąk. Lepiej podejść do niego z takim nastawieniem:

Nikt tego nie zrobił? Super! Będę pierwszy.

Nie wolno poddawać się tylko dlatego, że wielu specjalistom, od tego właśnie zagadnienia, nie udało się osiągnąć sukcesu. Właśnie dlatego im się nie udało. Są ograniczeni do wąskiej dziedziny, w której działają. Mają również zakodowane schematy postępowania i rozwiązań. Nie potrafią spojrzeć z innego punktu widzenia, ani odrzucić wszystko, czego się nauczyli.

Bardzo wiele możliwości powstaje na styku dwóch lub więcej specjalności. Problem w tym, że brak współpracy i wzajemnego zrozumienia. Instytuty pracują nad coraz bardziej specjalistycznymi projektami, a prace magisterskie, doktorskie i habilitacyjne dotyczą bardzo wąskich zagadnień i najczęściej nijak się mają do potrzeb rynku.

Jeszcze większe możliwości są, gdy ma się wszechstronną wiedzę i wykształcenie, oraz dociekliwy umysł. Pozwala to na różnorakie potraktowanie problemu oraz możliwość przeniesienia rozwiązań z innych dziedzin, często pozornie zupełnie niepowiązanych.

Aby rozwiązać trudne zadanie, nie wolno podchodzić do niego, jak do przeszkody na drodze do sukcesu. Trzeba potraktować je jak wyzwanie, próbę sprawdzenia się oraz grę z losem, w której możemy zdobyć główną wygraną. Jeżeli ta gra wciągnie, to wówczas wszystko, co robimy, jest analizowane pod jej kątem. Jeżeli myślimy o niej bez przerwy, to po pewnym czasie zaczynamy nawet śnić na ten temat. Zaczyna wówczas współpracować podświadomość. Zaskakujące, jak wiele analogii możemy wówczas zobaczyć i jak wiele informacji, do tej pory niezauważanych, jest przydatnych. Wyszukiwanie wiedzy, przestaje być obowiązkiem, a staje się potrzebą, a dzięki zaangażowaniu przyswajamy ją błyskawicznie i bez znudzenia.

Może się również zupełnie nieoczekiwanie okazać, że rozwiązaliśmy zupełnie inny problem, który będzie przydatny nam, albo komuś innemu.

Samo rozwiązanie zadania, jakie postawiliśmy przed sobą, niczego jeszcze nie daje. Należy wprowadzić je w życie najlepiej i najszybciej jak potrafimy. Bardzo wielu wspaniałych wynalazców żyje i umiera w biedzie, bo nie potrafią wykorzystać swoich pomysłów w życiu.

Jeśli już udało nam się coś wymyślić czy rozwiązać i zastosować, z dużą korzyścią dla osobistych finansów, najgorsze, co możemy zrobić, to spocząć na zasłużonych laurach. Osiągnięty sukces powinien być w tym momencie natchnieniem do stawiania sobie jeszcze trudniejszych wyzwań.

Piotr Waydel

Piotr Waydel

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Opublikowano Artykuły | Dodaj komentarz